Jeden z trzech synów Het Wondera, które kiedykolwiek były w Polsce!!! Każdy zostawił potomstwo w naszym rozpłodzie. DV-1111 jest u kolegów z okolic Poznania. DV-815 już nie płodzi, ale zdążył jeszcze wydać grupę wspaniałych dzieci, a wśród nich będącą dziś w rozpłodzie DV-1055. Jest ona matką najlepszego lotnika oddziału Żary w kategorii B sezonu 2011. Jej kolejne dwie córki zostały, jedna w 2009 drugą młodą lotniczką oddziału, a druga 7 rocznym lotnikiem w Zarach. W 2010 roku wnuczka „1055” została 2 młodą lotniczką oddziału, tuż za innym naszym gołębiem z lini Het Wonder.
Nasz Super Wonder jest skutecznie sprawdzony w rozpłodzie. Jego ślady znajdziemy w wielu rodowodach gołębi Dr Schwidde, a także u nabywców w całych Niemczech. Super Wonder jest bratem z gniazda innego słynnego rozpłodowca o nazwie „Witpen Wonder”. „Super” w nazwie nie jest dziełem przypadku. Określenie to jest ze wszech miar słuszne, gdyż jest konsekwencją i logicznym następstwem posiadania wysokiej klasy protoplastów, w tym przypadku głównie ze strony matki. Oto oni – dziadkiem jest „Magic 043”- reprezentant Belgii na olimpiadę w Utrechcie w 1995 roku, który wcześniej był 1 Narodowym Asem wśród młódków i 1 Narodowym Asem średniego dystansu w 1994 roku. Za czek na niebagatelną kwotę ten przepiękny białolot zmienił miejsce pobytu na niemiecki Nordhorn. Franz W. Revermann za partnerkę dał Magic’owi 043 zamówioną u Gomarie Verbruggena córkę Kletskopa uzyskaną z hodowli krewniaczej (przyrodni brat x przyrodnia siostra). Wiem ile kosztowało Revermanna zestawienie tej pary, ale nie mogę tego napisać. Nie pytajcie mnie o to przez telefon, gdyż jest na podsłuchu, a służby nie śpią !!!
Jest wiele wspaniałych lotników po Super Wonderze, ale trzeba wymienić choćby jednego, np. tego z gołębnika pana Eversa o numerze DV-1237. Jako roczny z kompletem 12 konkursów (w tym ponad połowa czołowych) został 6 Asem lotowym Regionu wśród dorosłych gołębi. Przeniesiony do rozpłodu dał początek całej linii wybitnych lotników.
Przy okazji opisu Super Wondera należy zakomunikować, że Ci, którym było dane mieć w ręce Het Wondera skłaniają się do stwierdzenia, że „946” jest pod każdym względem najbardziej do niego podobny. Obojętnie co się komu wydaje po obejrzeniu zdjęć Het Wondera, trzeba go zaliczyć do gołębi średniej wielkości lub dokładniejszym byłoby określenie go jako średnio- mały !!! |
Kumuluje ona w sobie trzy linie hodowlane: Raketje, Ringlose i Kannibaal. Jest córką gołębia DV – 22, który teraz płodzi dla kolegi Błażeja z okolic Leszna. Zanim tam trafił wydał grupę bardzo dobrych lotników, które są do dziś w gołębniku lotowym i noszą łatwe do zapamiętania numery 999 i 1000. DV – …22 to brat legendarnej Mariski- inzucht Raketje, którą otrzymał od Dr Schwidde Jos Vercammen z Antwerpi. Wprowadzona do jego rozpłodu szybko pokazała swoją wartość, a z upływem czasu okazuje się, że jest jak wino- „im starsza tym lepsza”. Prócz 4 Asa Belgii na średnim dystansie o nazwie „Porto” wydała gromadę dzieci i wnuków, którymi szczyci się w każdym katalogu sympatyczny Jos.
Matką opisywanej tu niebieskiej samiczki PL-1029 jest córka pary nazwanej przeze mnie „Z Fabryki Asów”. To żadna przesada. Ta para wydała niespotykanie dużo lotników, które są też wybitne w rozpłodzie. W przypadku tych gołębi to zasada, a nie przypadek. Proszę zobaczyć: DV-1456 w pięciu startach 5 konkursów z tego 3 tak szybkie, że pozwoliły jej znaleźć się w drużynie przynoszącej Mistrzostwo 6 Regionu Poznań w lotach gołębi młodych. Jej córka PL-1029, 5 startów i 4 konkursy w tym 2 czołowe. Cóż było robić !?! – rozsądek kazał zaprowadzić ją do rozpłodu. Prędzej czy później (bo to już sprawdzone) wyda coś dobrego w połączeniu z linią Het Wonder |