Dwuletnią karierę lotową tego samca przerwał uparty nabywca z Polski. Tak mu się spodobał ten roczny wdowiec, że przekonał doktora do tego, aby najlepszym miejscem pobytu dla niego były Żary. Po przejrzeniu rodowodu było jasnym – ten powinien być reproduktorem. Dwie linie inzucht Raketje i olimpijczyka Zigo łączą się we krwi tego gołębia. Wymaga uszanowania, gdyż po Fanomenie nie uda się już nic, nigdy wyhodować. Zakończył żywot w 2012 roku. Już jako roczniak lotowany z siodełka ( tak jak młódek ) bez samicy został najlepszym Asem Oddziału i 2 Asem Regionu. 6 konkursów do 16 miejsca dawały nadzieję na wynik nawet olimpijski. Kontuzja skrzydła na wiosnę następnego roku przerwała karierę. Fenomenalny lotnik z niespotykaną dozą pecha, która go prześladowała. Na pocieszenie pozostaje fakt, że zostawił sporą liczbę potomstwa, które pokazuje, że warto w nie inwestować swoje nadzieje i pracę. Gwarancją powodzenia jest zawsze pochodzenie, a to jest nienaganne. Warto tu przypomnieć powiedzenie zaczerpnięte od doktora –„wszędzie gdzie pojawia się Raketje, prędzej czy później pojawiają się lotniki”. |
Kumuluje ona w sobie trzy linie hodowlane: Raketje, Ringlose i Kannibaal. Jest córką gołębia DV – 22, który teraz płodzi dla kolegi Błażeja z okolic Leszna. Zanim tam trafił wydał grupę bardzo dobrych lotników, które są do dziś w gołębniku lotowym i noszą łatwe do zapamiętania numery 999 i 1000. DV – …22 to brat legendarnej Mariski- inzucht Raketje, którą otrzymał od Dr Schwidde Jos Vercammen z Antwerpi. Wprowadzona do jego rozpłodu szybko pokazała swoją wartość, a z upływem czasu okazuje się, że jest jak wino- „im starsza tym lepsza”. Prócz 4 Asa Belgii na średnim dystansie o nazwie „Porto” wydała gromadę dzieci i wnuków, którymi szczyci się w każdym katalogu sympatyczny Jos.
Matką opisywanej tu niebieskiej samiczki PL-1029 jest córka pary nazwanej przeze mnie „Z Fabryki Asów”. To żadna przesada. Ta para wydała niespotykanie dużo lotników, które są też wybitne w rozpłodzie. W przypadku tych gołębi to zasada, a nie przypadek. Proszę zobaczyć: DV-1456 w pięciu startach 5 konkursów z tego 3 tak szybkie, że pozwoliły jej znaleźć się w drużynie przynoszącej Mistrzostwo 6 Regionu Poznań w lotach gołębi młodych. Jej córka PL-1029, 5 startów i 4 konkursy w tym 2 czołowe. Cóż było robić !?! – rozsądek kazał zaprowadzić ją do rozpłodu. Prędzej czy później (bo to już sprawdzone) wyda coś dobrego w połączeniu z linią Het Wonder. Pisząc te słowa myślałem o przyszłości. Ta okazała się przyszłością najbliższą, Gdyż 1029 połączona w 2012 roku z synem Het Wondera, wydała znakomitego młodego lotnika. Gołębia z tej pary zakupił kolega z okolic Olsztyna i miał odwagę nim lotować. Powiodło się. Z najlepszym wynikiem klasie „F” trafił reprezentacji Okręgu Olsztyn i reprezentował go na Wystawie Ogólnopolskiej – Sosnowiec 2013. Teraz przyszedł czas, aby krew Raketje płynącą w „1029” wzmocnić, łącząc ją w pokrewieństwie. |