Jest synem DV-595 widocznym w parze nr 9 z 2012 roku. DV-1532 jest efektem łączenia powrotnego na linię Raketje. Dzieje się tak poprzez jego matkę „Mariskę” ( super inzucht Raketje ). Odbył loty gołębi młodych w oddziale Bünde u Rainholda Steinhofa – przyjaciela i wcześniejszego opiekuna hodowli Dr Schwidde. Jako roczny w 10 startach miał 7 konkursów. Wtedy p. Steinhof musiał zmienić miejsce zamieszkania. Gołąb trafił do wdowców Dr Schwidde. Był na wszystkich lotach, zdobył tylko 5 konkursów, ale zauważono, że w czasie konkursowym zagląda na stary gołębnik oddalony o ok. 700 metrów. To powód, dla którego musiał opuścić drużynę wdowców. Wziąłem go do ręki. Spodobał mi się od razu. Poznawszy jego historię i pochodzenie postanowiłem umieścić go w rozpłodzie.
Dwaj synowie z gniazda samca 1532 okazali się rewelacją lotową. Pomogli wygrać wszystko co było do wygrania w 2012 roku. Są obaj bracia w drużynie, która wywalczyła Mistrzostwo Okręgu Zielona Góra, Mistrzostwo Regionu VI Poznań i trzecie miejsce w Polsce. Na koniec sezonu posłano ich obu na prestiżowy lot gołębi młodych organizonowany dla zachodniej i centralniej Polski przez PKLD ( Polski Klub Lotwów Dalekodystansowych ). Lot Minden z odległośći 430 km, przy obsadzie 3034 gołębi od 320 hodowców, powiodło się wygrać. Wygrać jedną drużyną główną nagrodę ( miał być samochód, ale nie było… była za to trochę mniejsza kwota co też cieszy ), a drugą drużyną zająć nagradzane 7 miejsce. Tak się składa, że obaj bracia odegrali w tych drużynach rolę liderów. Sezon kończyli wynikiem;
PL-0370-12-9531 ciemny pstry, 6 wkładań / 6 konkursów i tytuł 5 lotnika oddziału Żary, pierwsze miejsce z najlepszym coefficjentem w Mistrzowskiej drużynie młodych.
PL-0370-12-9532 niebieski, 6 wkładań / 5 konkursów i tytuł 14 lotnika oddziału Żary, oraz 5 miejsce w Mistrzowskiej drużynie młodych |
Najbliższa ideałowi budowa jaką wyznaję!!! Klasa sama w sobie!!! Średniej budowy sportsmenka z jasnym, pełnym wyrazu okiem i budową miss. Jej pobyt u nas w Polsce jest „budującym” przykładem przyjaźni, zaufania i współpracy między hodowcami ponad podziałami granic, odległości i zamożności. Jak to wygląda w praktyce? Martin Hetzel w poszukiwaniu najlepszych gołębi do swojego gołębnika trafił do Leo Heremansa
( dawna spółka Heremans – Ceusters ). Przekonał Leo ( w jemu tylko znany sposób ) by sprzedał mu syna słynnego Olipmiade 003 od Gusta Jansena. Transakcji dokonano. Za chwilę okazało się, że marzenie spełniło się w części. Pojawiło się pytanie z kim połączyć tak znakomitego wdowca? ( Życzę każdemu hodowcy takich problemów ) Z pomocą przyszedł przyjaciel – Dr Schwidde i zaproponował do niego córkę swego Asa rozpłodu – oryginała od L. v. Hove – Witpen Cracka. Witpen Crack to wnuk dwóch olimpijczyków z gołębnika van Hove, ale także sprawdzony reproduktor. Zaproponowana samica wydała już wcześniej wartościowe potomstwo i jest przyrodnią siostrą dwóch historycznych reproduktorów o nazwach „Gute Jahrige – 52” oraz „Weisszeh”. Tutaj koło powoli się zamyka, ponieważ wizytujący gołębnik Martina, Dr Schwidde tak wysoko ocenił przychówek tej pary, że postanowił część zakupić prosto do swojego rozpłodu. Dzięki temu jeden z egzemplarzy tej transakcji może przebywać w polskim rozpłodzie. Niech żyje współpraca! |