Jest późnym (ostatnim) młody po Weisszeh’u z sezonu rozpłodowego 2009. Ma założoną starą obrączkę z 2007 r. Został sprzedany kolegom z naszego oddziału. W momencie kiedy zawieszali prowadzenie hodowli odkupiliśmy go. Nic a nic nie żałujemy!!! Jego starszy brat z pierwszego lęgu to najlepszy młody lotnik oddziału Żary, a zarazem na tyle szybki gołąb, że znalazł się w drużynie, która przyniosła mistrzostwo VI Regionu Poznań w kategorii młodych. Od razu, w tym samym roku na prośbę Dr Schwidde trafił do jego rozpłodu na 2 sezony. Znajduje się tam też jego siostra o numerze DV-1500. Kilku braci i siostry mojego płowego zasila już polskie hodowle. Pozytywne sygnały napływające o osiągnięciach ich potomków spowodowały, że postanowiłem umieścić w gołębniku rozpłodowym kolejnego jego brata o numerze PL-…-977. Gołębi z linii Weiβzeh i „Z Fabryki Asów” nigdy dość. Drużyna składająca się z 5 ptaków, która przyniosła 3 miejsce w Polsce w lotach gołębi młodych składała się z 2 wnuczek Weiβzecha i syna pary „Z Fabryki Asów”. Ta rekomendacja powinna wystarczyć. Jeśli te słowa czyta ktoś bardzo dociekliwy, to z pewnością sprawdzi ile jeszcze gołębi będących dziećmi i wnuczkami tych dwóch linii mamy umieszczonych w rozpłodzie. Zapewniam – więcej niż myślicie. Są tam nie tylko z powodu pochodzenia. Większość ma za sobą krótką, ale wyśmienitą karierę lotową. Na dzień dzisiejszy można powiedzieć, że są już sprawdzonymi reproduktorami, potwierdzą to także hodowcy z różnych oddziałów w Polsce. Założenie hodowlane sformułowano tak: „wprowadzić krew linii Wieβzeh i „Z Fabryki Asów” do wszystkich najważniejszych gołębi rozpłodowych”. Czas pokaże rezultaty. Prócz wiary i nadziei, są też racjonalne podstawy uzyskania sukcesu z realizacji tak postawionej tezy. Pierwszy przykład z realizacji powziętych zamierzeń jest zaskakująco dobry. Córka pary PL-977 i DV-1474 znajduje się we wspomnianej drużynie młodych, która przyniosła tytuł II wicemistrza Polski w 2012 r. Prócz znakomitych wyników lotowych, w tym wygranego lotu, przyniosła też chwałę na wystawie Okręgu Zielona Góra. Została nagrodzona za standard w silnie obsadzonej rywalizacji. Poniżej prezentujemy jej dwa zdjęcia. Jest gołębiem nietypowym, gdyż z jednej strony ma barwę niebieską pstrą, a z drugiej strony płową. Sporo jej rodzeństwa trafiło w ręce nabywców w Polsce. Z niecierpliwością oczekujemy informacji o wyczynach lotowych ich potomstwa. |
Znakomita samica rozpłodowa. U doktora dostawała za partnerów najcenniejsze egzemplarze jakie miał do dyspozycji. Wtedy, gdy mogłem ją oceniać w ręce, to jest jesienią 2010 roku, była w parze z najlepszym synem Het Wondera o nazwie „Wonder 794”. Wykonałem notatkę o jej budowie i dziś, zerkam na nią z uśmiechem. Widnieje wpis o treści – „… spód zamknięty wzorowo spiętymi widełkami, gardło ze szczeliną powietrzną charakteryzującą asa lotowego, przedramię średnio krótkie i średnio grube. Koniecznie zdobyć jeszcze raz jej potomstwo…”.
To z powodu tego fragmentu wpisu występuje uśmiech. Była wtedy dla nas gołębiem nieosiągalnym, a zarazem wymarzonym. Jeszcze raz zdobyć jej potomstwo dla tego, że syna już mieliśmy. Syna tak wybitnego, że jest drugim gołębiem w historii naszej hodowli z takimi osiągnięciami. Jego opis znajdziemy w parze nr 7 z 2013 roku. Już jako roczny został najlepszym roczniakiem oddziału Żary. W sezonie 2009 najlepszy lotnik Sekcji Żary, a zarazem 4 lotnik oddziału wśród samców. 7 lotnik kategorii D na wystawie okręgu Zielona Góra. Rok później w 2010 roku z wynikiem 9400 km zajął 4 miejsce w okręgu w klasie wyczyn. Kończył karierę lotową z wynikiem 14 wkładań / 12 konkursów w tym wygrany lot z 700 km.
Dzięki propozycji Dr Schwidde w 2012 roku samica DV-363 trafiła na wypożyczenie do Polski!!! Marzenia się spełniają. Teraz trzeba ten łut szczęścia wykorzystać. Część jej potomstwa zasila już także polskie gołębniki. |